Lider – przywódca, szef, wódz, dowódca, zwycięzca, wygrywający… Ilekroć myślę na temat przywództwa, zawsze pojawia mi się obraz człowieka (kobiety lub mężczyzny) pewnego siebie, ale w ten pozytywny sposób. Pewnego siebie, bo posiadającego poczucie własnej wartości, który nie potrzebuje udowadniać swojej ponadprzeciętności poprzez niszczenie rywali. Widzę człowieka czynu, który rozumie, że rola jaką pełni, niesie – przede wszystkim – odpowiedzialność za innych. Widzę człowieka, który nie boi się szkolić i bez obaw dzieli się całą swoją wiedzą. Człowieka, który podejmuje decyzje demokratycznie, kiedy sprzyjają temu okoliczności. Mimo to, w trudnych sytuacjach potrafi podejmować decyzje jednoosobowo, wręcz autorytarnie. Bierze za nie pełną odpowiedzialność wraz ze wszystkimi konsekwencjami. Lider dla mnie to osoba, która zawsze niesie nadzieję na sukces, nie kara za porażki, lecz zmusza do nauki na błędach. Osoba, która wytycza kierunek, tworzy wizję, ale również zaprasza innych do jej współtworzenia. Lider to – przede wszystkim – osoba wiarygodna, uczciwa i godna zaufania. Bo zaufanie jest kluczem do przewodzenia.
A tymczasem, w podsumowaniu Badania Polaków 2020 – Szef z piekła rodem czytamy:
Dech zapiera analiza negatywnych zachowań ze strony złych szefów, których doświadczyli respondenci:
Poniżej 50% Polaków doświadczyło następujących zachowań: szef obwiniał ich o swoje porażki (43%), szef im groził (33%), szef wykluczył ich lub odizolował od innych pracowników (29%) oraz szef opowiadał o nich poniżające żarty (28%).
W obecnej rzeczywistości, w której rola HR Business Partnera została jasno zdefiniowana (strategiczny partner biznesu, który razem z menadżerami poszczególnych jednostek biznesowych wpiera realizacje celów biznesowych przez efektywne zarządzanie ludźmi), w sytuacjach opisanych w badaniu, HR Business Partner jest tak samo winny jak „szef z piekła rodem”.
„Zły szef” to duże wyzwanie dla HR-u i wyjątkowych drugich oficerów na pokładzie – HR Business Partnerów. Co zrobić kiedy pilot-szef zagubił się w przestrzeni? Kiedy zamiast przyciągać ludzi, robi wszystko żeby odeszli. Zamiast motywować sprawia, że przychodzą do pracy tylko odrobić swoje godziny. Zamiast inspirować, swoim nieodpowiednim zachowaniem powoduje, że łykają tony psychotropów, żeby poczuć się jak ludzie.
W samolocie, kiedy pierwszy pilot nie jest w stanie pełnić swoich obowiązków, ster przejmuje drugi pilot. W biznesie, dla drugiego pilota – HRBP nie przewidziano tego typu zastępstwa, jednak możemy stać się przykładem lidera.
Od wielu lat naukowcy starają się znaleźć czynniki kluczowe dla skutecznego przywództwa. Powstało wiele modeli i teorii opartych na rożnych założeniach. Robiąc przegląd tych teorii – od Fiedlera, poprzez teorię „ścieżki do celów Housa, ewolucyjnego modelu przywództwa Hersey’a i Blanchard’a, funkcjonalnego podejścia do przywództwa Adaira oraz naturalnego przywództwa według Golemana, Boyatzisa i McKee, kończąc na przywództwie charyzmatycznym, cały czas jawi się obraz człowieka o ponadprzeciętnych umiejętnościach zjednywania sobie ludzi. Jedna z kluczowych kompetencji HRBP to właśnie umiejętności interpersonalne. Tak więc, pełniąc role HRBP i budując swój wizerunek, budujmy go w oparciu o kompetencje. Są kluczowe dla wiarygodnego, godnego zaufania managera.
Dlaczego? Dlatego, że HRBP nie tylko musi dobrze znać swoją firmę, jej strategię i cele, otoczenie wewnętrzne i zewnętrzne, branżę, konkurencję czy zagrożenia. Dobry HRBP musi, przede wszystkim, umieć inspirować i motywować. To on powinien być tym idealnym przykładem przywódcy, ponieważ jest w swojej organizacji strażnikiem wszystkich wartości dotyczących kapitału ludzkiego, kultury organizacyjnej, standardów pracy. Musi znać pracowników firmy, rozmawiać z nimi ich językiem, identyfikować ich problemy i realia ich pracy. Powinien rozumieć specyfikę młodego, wkraczającego na rynek pokolenia, bo to z nim właśnie będzie budować firmę w przyszłości. Musi mieć też siłę przekonywania, aby wskazać mocne argumenty przemawiające za przygotowanymi przez siebie planami budującymi przewagę konkurencyjną firmy na rynku w oparciu o ludzki kapitał.
Pozwólcie, że na koniec zacytuję słowa nieżyjącego już Steve’a Jobsa – „Wasz czas jest ograniczony, więc nie marnujcie go na życie cudzym życiem. Nie dajcie się schwytać w pułapkę dogmatu, która oznacza życie według wskazówek innych ludzi. Nie pozwólcie, by szum opinii innych zagłuszył wasz wewnętrzny głos. I co najważniejsze, miejcie odwagę iść za głosem swojego serca i intuicji.” Miejmy odwagę – my, HR Business Partnerzy, bo na obecnym rynku wygrywają te firmy, które mają świadomość, co ich odróżnia. To już nie nowoczesna technologia, nowoczesny park maszynowy, nowe brandy, marki i produkty. To przede wszystkim ludzkie zespoły, dobrze zmotywowane, lojalne, kreatywne oraz dbające o jakość swojej pracy. Osoby mające wpływ na zmiany, mające świadomość, że są słuchane przez swoje zarządy. Bycie Partnerem zobowiązuje.